Ruch Raeliański - Forum Społeczności Raeliańskiej w Polsce

Polski Ruch Raeliański

KOMUNIKAT PRASOWY MIĘDZYNARODOWEGO RUCHU RAELIAŃSKIEGO:

RAEL OPOWIADA SIĘ ZA PEŁNĄ NIEZALEŻNOŚCIĄ KRYMU

LAS VEGAS, 4 marca 68 (2014) - W momencie gdy trwa spór terytorialny o Krym między Rosją a Ukrainą, a Rosja zaangażowana jest w operację wojskową na terytorium Krymu, Rael - przywódca duchowy Międzynarodowego Ruchu Raeliańskiego (MRR) - dziś ponowił swoje poparcie dla ludności zamieszkującej Krym w ich dążeniach do pełnej niezależności.

“W pełni popieram utworzenie całkowicie niezależnego państwa krymskiego.” - zadeklarował Rael w komunikacie wydanym przez MRR - “Krym na tyle dużym regionem, by stać się całkowicie niezależnym podmiotem”

Wizja świata proponowana przez Raela już nieraz była źródłem inspiracji wielu polityków, którzy tak jak on wierzą, że każda grupa etniczna lub kulturowa ma prawo do niezależności, jednocześnie współpracując miedzy sobą.

“Autonomia i solidarność - oto co najbardziej inspiruje mieszkańców naszej globalnej wioski” zadeklarował Rael podczas swojego przemówienia w Quebeku w 1995 roku. Zwracał się wówczas do ludności Quebecu, popierając jej aspiracje do niepodległości i oddzielenia się od Kanady.

Półwysep Krymski nad Morzem Czarnym był od wieków obiektem ataków.

“Podobnie jak wszystkie ziemie niegdyś skolonizowane, Krym zasługuje obecnie na niezależność, zamiast być objęty przymusową kolonizacją.” - zadeklarował Rael - “Wielkie państwa o scentralizowanej władzy są największym niebezpieczeństwem dla ludzkości. Wcześniej czy później kraje te mają tendencję do wywoływania wojen, tak jak mieliśmy okazję się przekonać gdy o mało co nie wybuchł konflikt między Rosją a USA.”

Rael jednak proponuje rozwiązanie:
“Organizacja planety w formie licznych małych państw, stworzonych przez ludzi o wspólnej kulturze, języku, religii bardziej gwarantowałaby harmonijny i pokojowy rozwój dla naszego świata” - dodał Rael - “Wiele licznych małych państw na Ziemi mogłoby być zrzeszonych, by razem tworzyć federacyjny Rząd Światowy, w którym wszyscy wspólnie zarządzaliby zasobami i ekosystemem naszej planety, a także dbali o to, by żaden kraj nie zagrażał innemu”

Jego zdaniem, kraje takie jak Stany Zjednoczone, Rosja czy Chiny stanowią niebezpieczeństwo.

“Ich wielkość i potencjał militarny zawsze stanowił problem” - powiedział na zakończenie - “Świat złożony z małych państewek byłby znaczącym krokiem w kierunku ustanowienia trwałego pokoju na Ziemi, gdyż żaden z tych małych krajów nie posiadałby wystarczających środków, by utrzymać kosztowną armię. Organizacja Narodów Zjednoczonych powinna się domagać, by duże kraje-molochy podzieliły się na mniejsze niezależne państwa. To znacznie wzmocniłoby proces ustanowienia światowego pokoju, gdyż nie byłoby supermocarstw”